Autor |
Laylunia:*
Młoda(y) czarodziejka/magik/czarownica
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Prześliczna planeta Andros :D
Nie 23:22, 11 Gru 2005
|
|
Wiadomość |
|
Oto mój pierwszy i denny fick... ale jak chcecie to przeczytajcie i komentujcie=)
***
Gdy spojrzeć na Magixowy wszechświat, kilkaset kilometrów za Eraklionem dostrzegamy błękitnawo-ciemnozieloną planetę z siwoniebieską atmosferą. Wlatujemy tam, i witamy na planecie Anderenia, planecie ''wiecznej jesieni'' gdzie lato trwa przez dwa miesiące, i gdzie nie ma zimy i śniegu. Tam właśnie szesnastoletni Dane ma swój ''wielki dzień'' a raczej ''wielki poranek''...
-Zbieraj się! Mój ty magiczny wojowniku!- krzyczy kobiecy głos.
-Siooooo! Nigdzie nie jadę, jestem chory! *próbuje naśladować kaszel*- piszczy Dane.
-Nie symuluj!
...
- Nie denerwuj się synu! Będzie dobrze! *klepie po ramieniu*-próbuje pocieszać go ojciec.
-Tato... tam, na Anderenii miałem wszystko...
-A tu będziesz miał jeszcze więcej.
- No nie wiem...
Rodzice Dane'a poszli więc dopełnić formalności, a on usiadł gdzieś na jakimś czerwonofontannowym murku czy czymś.
-Eej... ty też jesteś nowy?- usłyszał czyiś głos.
-Kim ty jesteś? (Dane)
-Spoko. Jestem Jarref- przedstawił się właściciel głosu. Był to dość wysoki mulat z ''dredami'' dziwnie związanymi z tyłu.
-Fajny gość- pomyślał Dane, i pozwolił nowemu znajomemu się przysiąść.
-Skąd jesteś? (Dane)
-Jestem z Andros- powiedział Jarref- lecz tak właściwie pochodzę z Autonomicznego Królestwa Helareien.
-A ja z Anderenii (Dane).
W końcu załatwianki się skończyły i chłopcy, którzy już zdążyli się nieźle zaznajomić *uśmiecha się* postanowili poznać się z innymi.
-Jak się nazywacie? (Sky)
-Jarref.
-Dane.
- A ja jestem Sky, a to moi przyjaciele: Brandon, Riven, Helia, i Timmy. Skąd jesteście? Z jednej planety?
- Nieee-zaprzeczył Jarref. On jest z Anderenii a ja z Andros, a raczej królestwa Helareien.
-Kurczę blade-pomyślał Sky-ale heca! Layla też jest przecież z Andros!
I tak wszyscy razem sobie gadali aż w końcu...
-*piszczy komórka Brandona* Hej! Dostałem smska!- zareagował.
-Oooo... to od Stelli! (Sky)
-Chłopaki... czy myślicie o tym samym co ja? (Riven)
-NO! (wszyscy)
-A my nie do końcaa... (Dane i Jarref)
-Potem wam wytłumaczymy, teraz sie zbierać! Cel-Alfea! (Timmy)
-Alfea... (Dane)
I tak chłopaki się zebrali i zwizytowali czarodziejki w Alfei. Nagle...
-Timmy... napewno wszystko zabrałeś? (Brandon)
-Eee.... wszystko, ale czekaj... O jezu! Gdzie Jarref i Dane?
-*wszyscy tarzają się ze śmiechu* Timmy ty ziemniaku! Nie zabrałeś chłopaków!!! (Riven)
Tymczasem w Redfountain...
-Nie zabrali nas!-syknął Jarref.
-Popatrz, Jarref, ale opcja! Jakie motory! (Dane)
-Cool... kiedyś na takim jeździłem, ale raz jak miałem ze 14 lat... na festynie. Ty, wrzuć opcję współrzędnych! (Jarref)
W taki sposób chłopaki odnaleźli współrzędne Alfei i postanowili się tam wybrać. Dane trochę się bał, ale okazał się baardzo pojętnym uczniem *uśmiecha się*
W Alfei...
-I gdzie ci nowi koledzy? (Stella)
-*słyszy z daleka hałas* Oho, czuję że nasi nowi koledzy zaraz tu będą...
-*przelatują z hukiem dwa motory*... już tu są- dokończył Brandon.
-No może byście się przedstawili? (Helia)
-Ok- powiedział Dane zdejmując kask- Cześć wszystkim, jestem Dane, a to jest...
-Jarref- dokończył właściciel owego imienia.
- Layla, patrz, ale sztuka!!!- powiedziała Musa szturchając Laylę za ramię.
A Layla *nic nie mówi*
Podeszli do wszystkich.
-A to są... chciał zacząć Riven ale...
- Pozwolisz Riven że ja tym się zajmę- powiedziała Stella. Witajcie, jestem Stella, księżniczka Solarii. A to są Bloom, Musa, Flora, Tecna i Layla.
-Cześć dziewczyny! (Dane i Jarref)
I tak wszyscy sobie rozmawiali. W końcu jednak Magicy musieli piękną Alfeę opuścić
-Layla mógłbym z tobą na słówko? (Jarref)
-Noo... (Layla)
Tak chwilkę gadali, i w pewnym momencie...
-Ty napewno nie masz żadngo chłopaka?- zapytał Jarref.
-Nieee... (Layla)
-Bo chciałbym ci coś powedzieć, i tak się chciałem upewnić bo jakbyś miała chłopaka to on by mógł być zazdrosny *drapie się po głowie*... (Jarref)
-No wal. (Layla)
-Wiesz co? Bardzo ładna jesteś. (Jarref)
-*rumieni się po całości*Dzięki... (Layla)
-No chodź już!!! (Dane)
I tak się wszyscy czule pożegnali.
Chłopcy polecieli z powrotem w swoją stronę. Layla zaś stała na placu Alfei, nie zważając na to że dziewczyny szły już w stronę zamku. *zamyślona po całości*
Nagle...
-Layla, rozumiem że się zakochałaś ale czekać na ciebie NIE BĘDZIEMY!- roześmiała się Stella.
-Co, ja?! *rumieni się* (Layla)
-Tak, ty! (Stella)
-Miłosć od pierwszego wejrzenia.... To takie piękne.... (Amore)
-W Redfountain...
-Jarref, co ty? Zakochałeś się? (Helia)
- Eee, co mówiłeś?
***
Trochę długi ten fick Ja z reguły takie piszę... jesli chcecie jeszcze to:
komentujcie
wejdźcie na mojego bloga [link widoczny dla zalogowanych] i skomentujcie to co tam zobaczycie
Pozdrawiam!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|