Autor |
Amore-winx
Dołączył: 31 Gru 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Czw 19:26, 31 Gru 2015
|
|
Wiadomość |
Opowiadanie Winx Straszny Egzamin
|
|
|
Bloom od kiedy przybyła do Alfei nie miała okazji jeszcze wejść do komory symulacyjnej bez dziewczyn. Lockette powiedziała Bloom, że w komorze straszy. Od tej chwili Bloom bez dziewczyn nawet nie patrzyła na komorę.
- Lockette, dlaczego to powiedziałaś ? Spytałam , kiedy wstałyśmy
- Amore, przepraszam. Powiedziała Lockette. - Myślałam, że Bloom wreszcie przestanie być smutna z powodu tego, że nie może sama zdać egzaminu. Ale chyba to tylko pogorszyło sprawę.
Popatrzyłam na Lockette.
- Ostatnio gdy byłam w Magix Bloom zrezygnowała z zajęć w komorze, bo bała się upiorów. Stella powiedziała, że nieźle namieszałaś i kazała mi to tobie przekazać.
- To nie moja wina. Muszę przeprosić Bloom. Poprostu chciałam jej powiedzieć , że wcale nie warto tam zaglądać...
Lockette i ja weszliśmy do teleportera, żeby pogadać z czarodziejkami.
- Naprawdę nie chciałam , żebyś przestraszyła się tej komory i wogóle tam nie wchodziła. Powiedziała Lockette do Bloom, gdy przybyłyśmy do Alfei. Podleciałam do Stelli.
- Czy ona....Przegapiła egzamin ? Spytałam.
- Niestety. Uważa , że mieszkają tam jakieś upiorne kwiatki.
- A każda z was zdała egzamin ?- Tak . Ale myślę, że ten strach to nie wina Lockette. Ostatnio bała się testu . Nie wiem , co w nią wstąpiło.
Popatrzyłam na Bloom . Bała się zwykłej kartki ? To nie mogła być wina Lockette.
Podleciałam do kartki.
'' Niech Bloom przestanie się ciebie bać '' . Jednak to tylko pogorszyło moje moce.
- Amore, nic ci nie jest ? Spadłam w ręce Stelli.
- Nie, ale Bloom musi być zaczarowana , bo uderzyła we mnie negatywna energia.
2
Kartka leżała na stole. Gdy Stella próbowała się do niej zbliżyć , kartka uderzała ją.
- Myślę, że Bloom jest zaczarowana. Komuś zależało na tym, żeby Bloom zaczęła bać się kartek i zaczęła pogarszać oceny.
Stwierdziła Stella po wielu godzinach .- Czyli Lockette jest niewinna ! Krzyknęłam uradowana , bo nie chciałam, żeby Lockette była winna.
- Tak . Ale kto stoi za tym strachem ? I jak go odczarować ?
Na kartce powinny być odpowiedzi na te pytania.
Stella ostrożnie zbliżyła się do kartki ....Nagle kartka uciekła !
Stella rzuciła się na nią.
- Mam cię ! Jednak po otworzeniu rąk w dłoniach Stelli była pustka.
Kartka weszła do pokoju Musy i Tecny.
- Musa ! Łap ją ! Krzyknęłam z całej siły. Musa otworzyła drzwi , a kartka uderzyła prosto w jej twarz. Upadła.
Kartka poleciała dalej , do biurka pracującej Tecny.
- Musa ! Nic ci nie jest ? Podbiegłyśmy do Musy.
- Nie....Tecna ! Łap ją ! Krzyknęła Musa, podnosząc się , i patrząc na Tecnę.
Jednak Tecna z orientowała się za późno. Tecna dostała mocno w twarz kartką, i upadła.
- TEECNAAA! Krzyknęła ponownie Musa , i podbiegła do czarodziejki. Wyglądała na żywą, chociaż z policzka ciekły jej powoli kropelki krwi .
Winx Believix !
Musa i Stella zmieniły się w Believix , i uzdrowiły Tecnę, która też zmieniła się poźniej w Believix .
- Floraaaa! Tylko ty możesz złapać tą kartkę ! Krzyknęły Winx.
- Czy o tą kartkę wam chodziło ? Spytała Flora , trzymając w ręce kartkę. Już z daleka Winx widziały odpowiedzi na wszystkie pytania.
Hej Dzisiaj będzie 2016 ! To było moje pierwsze opowiadanie,więc....Mam nadzieję , że się wam spodobało Oczywiście piszę jako Amore.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|