Musa |
Wysłany: Czw 13:06, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Dubbing,to wcale nie taka trudna praca.
A tym bardziej tłumaczenie,w którym nalezy poprostu odpowiednio przetłumaczyć i zinterpretować dialogi,oraz dopasować je do długości wypowiedzi bohaterów.
Oczywiście,trzeba znać też odpowiednie języki i dobrą pisownie =) |
|
Elly |
Wysłany: Śro 21:44, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Niestety do Winx Club rezyser podchodzi jak do każdej zwykłej 'bajki dla dzieci'. Stąd też fatalny dobór głosu aktora do danej postaci. A tłumaczenia powinni sie niektórzy wstydzić (polecam obejrzenie jakiegoś odcinka Rycerzy Zodiaku. Tam dopiero można zobaczyć fatalne tłumaczenie ). Ale kiedyś w temacie 'Dubbing' poruszyłam kwestie dubbingu, na czym on polega itp. Musicie tez zrozumieć, że to tak naparwdę bardzo trudna praca U nas przemysł rysunkowy dopiero co sie rozwija. Kiedyś to puszaczali bardzo mało kreskówek, któe czytał lektor! Dopiero od kilku lat istnieją kanały spescjalne dla dzieci i młodzieży, w których przez cały czas lecą filmy animowane (tylko na ZIg Zapie i Jetix mozna spotkać filmy fabularne ). Mamy za mało studio filmowych, za mało rezyserów i aktorów zajmujących sie dubbingiem! A przeciez każda telewizja chce mieć jak najszybciej zrobiony film i jak najprędzej go puścić. Niestety u nas dubbing jest mało popularny (jeszcze) ale to sie ciągle na szczęście zmienia Więc nie bądźmy aż tak krytyczni (przynajmniej w niektórych momentach). Przecież są kreskóki bardzo dobrze wyreżyserowane jak np. Kod Lyoko, Wymiar Delta. Trzeba tez wziąść pod uwagę, że niektórzy aktorzy się starają (brawa dla p. Kozaneckiej i p. Krylik) a niektórzy nie i to przez nich najcześciej źle się ocenia cały film czy serial. WIęc doceńmy parce przynajmniej pojedyńczych aktorów |
|
Musa |
Wysłany: Śro 19:43, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Jeśli w III cześci będzie tak samo,to zgłaszam reklamacje!
Tak nie może być,żeby skopać nie tylko dobranie głosów,ale też tłumaczenie,przecież nie jesteśmy w cale takim głupim narodem,jak niektórzy twierdzą... |
|