Autor |
Mussa
Dołączył: 23 Gru 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 14:37, 23 Gru 2015
|
|
Wiadomość |
|
Księżyc zasłonił niebo . Winx położyły się do łóżek. Bloom jednak zanim poszła do łóżka , zobaczyła na księżycu cieniutki uśmieszek, jakby zapowiadał jej zemstę.
- Floro, ja chyba mam zwidy- powiedziała Bloom do Flory. - Widziałam uśmiechający się do mnie księżyc...
- To nie zwidy- powiedziała zupełnie normalnie Flora, jakby uśmiechające się księżyce były czymś tak oczywistym, jak spanie. - Tym, którzy zobaczą taki księżyc grozi nieszczęście.
Bloom zamarła. Flora uderzyła się w czoło.
- Ach, jaka ze mnie gapa ! Zobaczyłaś księżyc z uśmiechem ! Czeka cię nieszczęście !
- Ale...Jakie ? Spytała Bloom.
- Jeśli jest gruby uśmiech, to znaczy, że z życiem, jeśli średni, ze zdrowiem, a jeśli cienki....Z miłością. Bloom nie odzywała się. Miała tylko jedną miłość - czyli Sky' a.....
- Nieee! Bloom z rozpaczą w głosie położyła się do łóżka.
- Jak stracę Sky' a ? Nieee......
Flora położyła książkę na szafce.
- Wiesz, Bloom, jeśli uśmiech był bardzo , bardzo, cieniutki, oznaczało to kłótnię....
- Ale ja miałam nie bardo cieniutki, tylko cienki....! Bloom położyła twarz na poduszce.
Flora westchnęła.
- Ja tez kiedyś zobaczyłam cienki księżyc...Wtedy , kiedy Helia całował się z Crystal, pamiętasz ?
- Tak, czy to możliwe....? Ale za co ten księżyc tak robi ?
- Wiesz, Bloom, księżyc to tylko przepowiednia...Tak naprawdę to życie robi ci taką zemstę.
W tym momencie do pokoju weszla Musa.
- Dziewczyny, nie uwierzycie !
- Co się stało ? Spytała Bloom .
- Nic, poprostu miałam zwidy ! Zobaczyłam grubo uśmiechający się do mnie księżyc. Co to było ?
Bloom i Flora patrzyły z przerażeniem na Musę.
- No co?
Częśc 2
Następnego dnia Musa zaczęła się strasznie krztusić . Wezwano pielęgniarkę, ale ona nic nie pomogła.
- Może trzeba jej powiedzieć, że to przepowiednia ? Zaproponowała Bloom Florze.
- Tak , racja. Trzeba jej powiedzieć, że niedługo....umrze. Przytaknęła smutnie Flora.
- To smutne, że Musa umrze.....Bloom powstrzymała łzy.
Layla weszła do pokoju.
- Czy wiecie, że przeniesione do szpitala dla ciężko chorych ? Mam nadzieję , że to nic poważnego, i wróci szybko do zdrowia... Czarodziejki wymieniły spojrenia, i wybuchnęły płaczem.
- To wszystko nasza wina ! Wykrztusila Flora.- My skrywałyśmy, że Musa i tak umrze, księżyc to przewidział !
Layla przekręciłą oczami.
- Księżyc ? Floro, co ty mówisz ! Krzyknęła Layla.
- Flora ma rację. Przyznała Bloom, broniąc Flory.
Layla usiadła na krześle.
- To znaczy, że nie ma już szansy ?
Wszyscy spojrzeli na Florę.
- Może jest. Powiedziała Flora. - Ale bardzo niewielka.
- Musicie isć do Rivena i mu powiedzieć, a potem idźcie do Księżycowej Poświaty, i poproście księżyc o pomoc.
- Floro, pójdziesz z nami. Powiedziała Layla.
Koniec
Niedługo Wigilja
Post został pochwalony 0 razy
|
|